Po dwóch porażkach u siebie przystępowaliśmy do meczu z wielką obawą, ale także ogromną determinacją by nie powtórzyc wpadek z poprzednich spotkań. Do meczu przystąpiliśmy z inną taktyką niż poprzednio. Trener Sewerynek postanowił zagrac ustawieniem 1-4-4-1-1.
Początek spotkania jednak nie zapowiadał końcowego sukcesu. Gospodarze od samego początku ruszyli do ataków na bramkę Jacka Zdulskiego. W 5 minucie po rzucie rożnym, uratował Nas słupek, a następnie piłkę zmierzającą do bramki z linii wybił Dawid Gawlik. Minute później mogło byc 1:0 dla gospodarzy. Nieudana pułapka ofsajdowa Naszej defensywy i tylko nieporadnośc LKS spowodowała, że nie przegrywaliśmy 1:0.
Po tych dwóch ostrzeżeniach BG Sport zaczęło przejmowac inicjatywę w tym spotkaniu. W 8 minucie Andrzej Sztark znalazł się w dobrej sytuacji, ale jego strzał był minimalnie niecelny. W 30 minucie z dystansu uderza Michał Sewerynek, ale trafia w dobrze ustawionego golkipera Dobryszyc. Siedem minut później powinniśmy prowadzic 1:0. Michał Jeż znalazł się w doskonałej 100% sytuacji, jednak piłka po jego strzale nie znalazła drogi do bramki.
W 43 minucie Kamil Cichoń mocno dośrodkował z rzutu rożnego na głowę Andrzeja Sztarka, a naszemu skrzydłowemu nic nie pozostało jak umieścic futbolówkę w bramce.
Wynik do przerwy 1:0
Po zmianie stron, pierwsze 10 minut to zmasowane ataki gospodarzy. Jednak dobrze poustawiana defensywa BG nie pozwoliła na wiele gospodarzą. W 55 minucie mogło byc 1:1. W sytuacji sam na sam ze "Zdułą" znalazł się napastnik Dobryszyc, jednak to Nasz golkiper wyszedł zwycięsko z tego pojedynku. Od 60 minuty gra nieco się uspokoiła, gospodarze za wszelką cenę chcieli wyrównac, natomiast My mądrze graliśmy w obronie i czekaliśmy na swoją szansę z kontry. W 78 minucie mogło byc już po meczu. Jednak piłka po strzale Kamila Cichonia i niewielkim rykoszecie zatrzymała się na słupku. Chwilę poźniej dobrej sytuacji nie wykorzystał Damian Michalski. W doliczonym czasie gry, LKS Dobryszyce miał piłkę meczową, jednak po raz kolejny fantastyczną obroną popisał się Jacek Zdulski.
Mecz w Dobryszycach pokazał, że naprawdę potrafimy dobrze i mądrze grac w piłkę. Był to niewątpliwie najlepszy mecz obecnego sezonu w wykonaniu podopiecznych Michała Sewerynka.
Gratulację dla całego zespołu za walkę i ogromną determinację.