Po dwóch porażkach z rzędu podopieczni Michała Sewerynka przystąpili do meczu z Wartą Pławno bardzo skoncentrowani i żądni odniesienia zwycięstwa na własnym obiekcie.
Od samego początku meczu staraliśmy się grać bardzo uważnie w obronie i wyprowadzać szybkie i groźne ataki. W 4 minucie pierwszy strzał w meczu oddają goście, na nasze szczęście niecelnie. W 6 minucie po rzucie rożnym niecelnie uderzał głową Mateusz Patek. W 11 minucie kolejna akcja w wykonaniu BG Sportu. Jednak piłka uderzona zbyt lekko przez Andrzeja Sztarka, trafia wprost w rękawice bramkarza. W 13 i 18 minucie do głosy dochodzą zawodnicy Warty Pławno, jednak dobra postawa Jacka Zdulskiego powoduje, że nadal wynik meczu pozostawał bez zmian. W 19 minucie bardzo dobrą indywidualną akcją popisał się Nasz skrzydłowy Piotr Szymanek, jednak i tym razem górą był golkiper gości. W 29 minucie po faulu na wspomnianym wcześniej Piotrku z wolnego uderza Michał Sewerynek. Niestety strzał jest zbyt lekki i nie sprawił bramkarzowi dużych problemów. W 30 minucie mogło być 1:0 dla BG Sportu, jednak piłka po uderzeniu głową Andrzeja Sztarka minimalnie niecelnie przeleciała obok bramki. W 35 minucie Andrzej zdecydował się na indywidualną akcję, wygrał pojedynek biegowy z obrońcami, jednak piłka po jego strzale znowu padłą łupem bramkarza Pławna. W ostatniej minucie pierwszej połowy kolejny strzał Naszej ekipy, ale wynik nadal pozostawał bez zmian.
Wynik do przerwy 0:0.
Druga połowa zaczęła się od kolejnych ataków Naszej drużyny. W 51 minucie z rzutu wolnego dośrodkował Tomasz Rutowicz, ale piłka po strzale głową Tomka Wieczorka, nieznacznie minęła bramkę gości. W 67 minucie na strzał z dystansu z około 27 metrów zdecydował się Piotr Szymanek. Piłka po jego strzale trafia wprost z okienko bramki Warty i prowadzimy 1:0. Bramka stadiony świata.
Po strzeleniu gola, goście za wszelką cenę chcą doprowadzić do remisu. Jednak bardzo dobra gra defensywy oraz Naszego golkipera nie pozwala gościom na zbyt wiele. My natomiast dalej atakujemy. W 72 minucie strzela głową Damian Michalski, jednak minimalnie niecelnie. W 90 minucie kolejna szansa na podwyższenie wyniku - piłka po strzale Mateusza Patka nożycami mija bramkę Warty i wynik do końca meczu już pozostaje bez zmian.