Seniorom zabrakło sekund do sensacji
W sobotę odbył się ligowy mecz z Iskrą Brzączowice, drużyną która spadła z A klasy a obecnie znajduje się na szczycie B Klasy. Zapowiadał się bardzo trudny mecz.
Sędzia rozpoczął spotkanie, oba kluby walczyły o każdą piłkę, niestety to nam częściej zdarzały się niecelne podania ale nie ustępowaliśmy Iskry na krok. Często to my tracimy pierwszą bramkę, tak też było w tym meczu. Nie poddając się szybko odrobiliśmy stratę a dokładniej Damian Knapik minął rywali niczym płotki i świetnie zagrał piłkę do nie pilnowanego Konrada Garbienia, który finezyjnym strzałem pokonał bramkarza Iskry. W międzyczasie nasz stoper Maciek Ostafin ratuje naszą drużynę przed straconą bramką, wykopując piłkę z samej linii bramki. Do końca pierwszej połowy zdarzały się sytuację, które powinny kończyć się bramką jednak nie udało nam się uzyskać prowadzenia w pierwszej połowie, remis 1:1.
Z podniesionymi głowami wyszliśmy na drugą część meczu, gotowi do starcia o 3 punkty. Pierwsze minuty nie szły po naszej myśli, Iskra zdobywa drugą bramkę uzyskując tym samym prowadzenie lecz nie na długo.. Podczas wrzucania piłki w pole karne jeden z naszych obrońców fauluje napastnika Iskry. Sędzia odgwizdał rzut karny a napastnik zrobił to co do niego należało. Przegrywamy, ale walczymy dalej. Zamieszanie w polu karnym rywali, obrońca wybija z głowy piłkę na 20 metr gdzie na swoją okazję czekał Michał Jończyk. Piłka nie zdążyła opaść na ziemię, Michał uderzył z pierwszej piłki zaskakując bramkarza fenomenalnym strzałem. Iskra Nie składa broni i kilka minut po utracie gola znów wychodzi na prowadzenie wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego. Znów mija kilka minut i bramkę dla Cisów zdobywa Grzesiek Chwała wyrównując wynik meczu, asystował mu Krzysiek Golonka. Iskra niestety juz w doliczonym czasie gry zdobywa aż dwie bramki pod sam koniec meczu, jedna nie fortunnie odbijając się od muru wpada do siatki. Mimo wspaniałych interwencji naszego bramkarza Grzegorza Kuchty, który nie jednokrotnie bronił sytuację "sam na sam" nie udaje nam się wyjść zwycięsko z tego spotkania. Spotkanie kończy się wynikiem 5:3 dla Iskry Brzączowice. Byliśmy tak blisko wymarzonego 1 punktu z czołową drużyną z naszej Ligi, lecz niestety sekund zabrakło do końcowego sukcesu. Szkoda bo ten 1 punkt byłby dla naszej dobrym omenem przed kolejnymi meczami.