W czwartej kolejce czwarta porażka. Tak słabego startu dawno nie mieliśmy. Tym razem rzutu karnego w 45 minucie nie wykorzystał Michał Dąbrowski, którego lekki strzał bramkarz sparował na rzut rożny.
Relacja eostroleka.pl:Cichym bohaterem spotkania został bramkarz Troszyna Adrian Drężek, który w kryzysowych momentach odnotował pewne interwencje. Obronił nawet rzut karny.
W pierwszej połowie kibice zgromadzeni na stadionie przy ul. Partyzantów w Ostrołęce nie obejrzeli bramek. Duża w tym zasługa wspomnianego już Adriana Drężka. Nowo pozyskany bramkarz ekipy z Troszyna w 45 minucie obronił rzut karny, podyktowany za zagranie ręką jednego z obrońców.
W drugiej części gry optyczną przewagę miała drużyna gospodarzy. Nic z tego jednak nie wynikało, aż do 58 minuty. Wtedy to akcję prawą stroną poprowadzili Daniel Kopeć i Konrad Grabowski, a następnie w pozornie niegroźnej sytuacji drugi z wymienionych pokonał źle ustawionego Mateusza Kubika strzałem z ostrego kąta. Piłkarze trenera Łukasza Bałazego nie ograniczyli się tylko do defensywy i nadal próbowali atakować. Przyjezdni wyczerpali sporo możliwości ataku pozycyjnego, lecz w 79 minucie jeden z graczy Wieczfnianki spróbował piekielnie mocnego strzału z dystansu. Na posterunku był jednak Adrian Drężek, pięknie przenosząc piłkę nad poprzeczką.
Dziewięć minut przed końcem mogło być już "po meczu". Wieczfnianka ruszyła do ataku zbyt dużą liczbą graczy, a szybka kontra Troszyna spowodowała, że w sytuacji sam na sam z Kubikiem znalazło się dwóch piłkarzy zespołu gospodarzy. Niestety, jeden z nich przestrzelił w dogodnej sytuacji. Końcówka była więc nerwowa, a w kilku zamieszaniach podbramkowych swojej szansy na wyrównanie mogli poszukać goście. Ostatecznie sędzia zakończył mecz przy wyniku 1:0 dla KS CK.