TO TAK MIAŁO BYĆ…
W dniu17 sierpnia 2014,nastąpiła inauguracja rozgrywek sezonu2014/15 klasy „A”. Zespół AGROSPORTU na pierwszymecz, musiał udać się do Gręzówki.Powodem byłoto, brakpozwolenia właściciela boiska, na rozgrywanie spotkań piłkarskich.W tej dość kuriozalnej sytuacji, wszyscy zdawali sobie z wagi, jak ważne będzie to spotkanie. Zespół z Gręzówki należał bowiem w poprzednim sezonie do jednych z najgroźniejszych drużyn A – klasy. Prezentował się jako zespół dojrzały, dobrze poukładany. Grający twardą i dość widowiskową piłkę. Posiadającą w swoich szeregach wielu zawodników o wielkich umiejętnościach piłkarskich.
Przed występem seniorów, odbył się jednak mecz juniorów.Zespół z Leśnej zaprezentował się całkiem poprawnie. Juniorzy z Gręzówki, zawrze byli groźnym zespołem dla wszystkich drużyn.Przez całe spotkanie zawodnicy Agrosportu kontrolowali spotkanie, wyprowadzając groźne kontrataki , które po winnezakończyć się zdobyciem kilku bramek. Spotkanie zakończyło się ostatecznie remisem – 3 – 3.Zespół z Leśnej wystąpił w składzie :Góra Hubert – Mitura Mateusz, Niedźwiedź Kacper / 41’ Iczkowski Przemysław, Olesiejuk Paweł – Mitura Dominik, Fąfara Daniel, Gładzki Damian, Szołucha Karol /47’ Horbowiec Arkadiusz/ - Grabiec Jakub / 60’ Kroszka Michał/, Czyrak Kacper. Goledla zespołu z Leśnej zdobyli :28’ Jakub Grabiec, 56’ i 66’ Kacper Czyrak.W ostatniej sekundzie spotkaniaDominik Miturahuknął piłkę w poprzeczkę, będąc w doskonałej sytuacji strzeleckiej.
Młodzi narobili apetytu starszym, aby Ci poszli za ich przykładem. Spotkanie prowadziła trójka sędziowska:p. Kononiuk, p. D. Kaliszuk, p. Kobyliński.Zwielkim animuszem, bardzo skoncentrowani ,rozpoczęli mecz zawodnicy z Leśnej. Już pierwsze starcia w środkowej części boiska zawodników zapowiadały wielkie emocje. Gości w2 min.i3 min.przeprowadzili dwie groźne akcje na bramkę gospodarzy, a wymiana piłki międzyKamilem KarpińskimaŁukaszem Malinowskimbyła najwyższego kalibru. Sytuacje stworzone już na początku meczu, przy większej dokładności i koncentracji mogły dać prowadzenie gościom. W6 min. Piotr Romaniukdługiem wykopem piłki z własnej połowy uruchomiłŁukasza Malinowskiego, który po przyjęciu piłki i wyjściu na dogodną pozycję został faulowany niedaleko pola karnego. Rzut wolny tym razem został źle wykonany, gospodarze w porę zażegnali grożące im niebezpieczeństwo, wykopując piłkę na połowęgości. W9 min. Piotr Romaniukzszedł z piłką na prawą stronę boiska i zacentrował ją w pole karne, niestety żaden zawodnik gości nie wyszedł do niej. W12 min.na lewej stronie boiska, blisko pola karnego faulowany zostałArtur Szymański. Piłkę posłaną w pole karne z rzutu wolnego, gospodarze wybili na rzut rożny. Do piłki ustawionej w narożniku podszedłKamil Burdai posłał ją celnie doKrzysztofa Romaniuka, który celnie uderzył na bramkę. Do 20 minuty również gospodarze przeprowadzili kilaka groźnych akcji na bramkę gości, które mogły zakończyć się zdobyciem goli. Tylko przytomna gra w tym czasie bramkarzaJarosława Szkutnickiego, uchroniła zespół z Leśnej od utraty gola. Również wybicie piłki z piątki w ostatniej chwili po akcji gospodarzyTomasza Celińskiego, pozwoliło zachować czyste konto . W21 min.meczu gości przeprowadzili wspaniałą, pełną polotu akcję lewą stroną boiska: piłkę z obrony wyprowadziłTomasz Celińskimijając dwóch zawodników, zagrał doMarcina Dudka,który z klepki odegrał do środkowej części boiska do włączającego się do akcjiKamila Burdy, a ten oddał całkiem niezły strzał na bramkę. Gospodarze również odpowiedzieli groźną akcją. W25 min. Krzysztof Romaniukfaulowany został blisko pola karnego zespołu z Gręzówki po prawej stronie boiska. Ponowniepiłka posłana z rzutu wolnego w pole karne, nie znalazła adresata. W27 min.dobrze zapowiadającą się akcję prawą stroną przeprowadziliDaniel RycerskiiKamil Karpiński. W33 min.spotkania gospodarze wykonywali rzut wolny blisko pola karnego gości, piłka uderzona na bramkę minimalnie minęła słupek. W odpowiedzi , zespół z Leśnej przeprowadził składną i pełną polotu groźną akcję na bramkę z zespołu z Gręzówki. Była 35 min. meczu, Marcin Dudek otrzymał piłkę na lewej stronie, minął jednego z zawodników i odegrał do Kamila Burdy, który automatycznie wypuścił w uliczkę Łukasza Malinowskiego, który wszedł z piłką w pole karne i uderzył na bramkę. Piłka przeszła tuż obok słupka. Co się nie udało wcześniej, to powiodło się dwie minuty później. Była37 min. spotkania, gości przejęli piłkę na własnej połowie. Piłkę dość spokojnie i z wielkim kunsztem wyprowadził Kamil Chalimoniuk, który popisał się przepięknym i dość precyzyjnym długim podaniem piłki do Łukasza Malinowskiego, a ten po przyjęciu piłki i wejściu w pole karne oddał strzał na bramkę , umieszczając piłkę w siatce.Chwilę później tj. w39 min.meczuTomasz Celińskiprzeprowadził rajd lewą stroną boiska i wrzucił ją na wysokości pola karnego, jednak żaden z zawodników nie zamykał prawą stronę i akcja nie przyniosła spodziewanego efektu.A MOGŁA ?W41 min.koronkowa wymiana piłki międzyKamilem BurdąaŁukaszem Malinowskim, o mały włos nie zakończyła się zdobyciem gola przez tego ostatniego. W42 min. Kamil Burdawyrzucił piłkę z autu na wysokości pola karnego gospodarzy na pole karne, piłka trafiła doArtura Szymańskiego, oddany strzał na bramkę, jednak jakimś łutem szczęścia w ostatniej chwili jeden z zawodników Gręzowi wybił ją na rzut rożny. W43 min.ponowna szarża zawodników na bramkę gospodarzy: piłkę wyprowadzoną z własnej połowy otrzymał w środkowej części boiskaKrzysztof Romaniuk, który odegrał ją do prawej strony doMarcina Dudkaa ten zagrał ją doKamila Burdy, który umieścił piłkę w bramce.Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości2 - 0.
Druga połowa miała zupełnie inny przebieg. Jedni i drudzy przeprowadzali akcje w sposób chaotyczny, były to akcje rwane. Gospodarze rzucali długie piłki na pole karne gości, zaś zespół z Leśnej przeprowadzał całkiem składne i przemyślane akcje na bramkę, jednak brak było dokładnego wykończenia. Gdyby w tym okresie gry choć wykorzystano dwie okazje, gra zespołu z Leśnej prowadzona byłaby spokojnie, a tak zaczęła się wkradać w poczynania zawodników niepotrzebna nerwówka. W58 min.spotkania rzut wolny z lewej strony boiska , blisko pola karnego wykonywałArtur Szymański, posłał on piłkę na krótki słupek prosto na głowęŁukasza Malinowskiego, który minimalnie strzelił obok słupka. W61 min. Kamil Karpińskizagrał doKamila Burdyznajdującego się blisko pola karnego, a ten posłał ją doŁukasza Malinowskiego, gdzie piłka ponownie minimalnie przeszła obok słupka. Ponowna akcja gości w63 min.piłkę na polu karnym otrzymałŁukasz Malinowskii z dość bliskiej odległości uderzył prosto w bramkarza, odbitą piłkę próbował jeszcze dobijać jeden z zawodników Agrosportu, ale bramkarz ostatecznie wybił ją na rzut rożny.Gospodarzew 65 min. , jak zwykle wrzucali piłkę na pole karne gości. Po jednej z takich akcji, piłka została wybita na rzut rożny. Piłka została rzucona z rzutu rożnego prosto na głowęRafała Rybki, który głową zdobyłgolakontaktowego. Gości po chwilowej zadyszce i utracibramki, ponownie z wielkim animuszem zaatakowali bramkę gospodarzy. W78 min., 79 min. i 80 min.meczu,Kamil Burdaoddał strzały na bramkę zespołu z Gręzówki. W81 min.zespół z Leśnej przeprowadził przepiękną akcję, gdzie w końcowej fazieArtur Szymański jeszcze ze stoickim spokojem położył jednego z zawodników na polukarnym i odegrał piłkę doKamila Burdy, który w sposób niekonwencjonalny zdobyłtrzeciego goladla Agrosportu, adrugiego w spotkaniu. W85 min. kontuzjowanegoArtura SzymańskiegozastąpiłKamil Kozioł, który tak w krótkim czasie przeprowadził skrzydłem kilka groźnych akcji na bramkę gospodarzy. W89 min.spotkania sędzia dopatrzył się spalonego.Łukasz Malinowskinie brał udziału w akcji, piłkę z prawej strony do środka wrzuciłKamil Karpiński, do piłki wybiegłDaniel Nogaczewski i umieścił ją w bramce.
Mecz na inaugurację nowego sezonu ostatecznie zakończył się zasłużonym zwycięstwem zawodników Agrosportu . W przekroju całego spotkania gości grali futbol radosny,z finezją i polotem. Wiele akcji przeprowadzonych były wielkiego kalibru .
Dziękuję wszystkim piłkarzom za serce włożone w spotkanie, zaangażowanie i walkę do końca.