Młodzicy w sobotę 15 września 2018 r. rozegrali już piąte spotkanie w rozgrywkach piłki nożnej regionu radomskiego. Rywalem naszego zespołu byli zawodnicy z Zamłynia Radom, którzy do tej pory nie przegrali żadnego meczu.
Trener miał do dyspozycji wszystkich graczy oprócz naszego podstawowego zawodnika i kapitana Franka Religii, który jeszcze nie zakończył leczenia. Ta sytuacja wymusiła na drużynie większą presję gry szczególnie w obronie, aby zniwelować zaistniałe braki kadrowe na boisku.
Do zawodów nasi chłopcy byli odpowiednio zmotywowani przez selekcjonera. Przygotowanie mentalne i wiara w zwycięstwo nie wiele się zdała, ponieważ na boisku nie było tego widać. Błędy w obronie i brak możliwości uruchomienia skrzydłowych z pomocy było nie możliwe, gdyż rywal nie pozwalał nam na przejście do ofensywy. Goście niwelowali zagrożenie i strzały z dystansu w kierunku bramki w zarodku.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:0 dla przyjezdnych, po naszych ewidentnych błędach szczególnie bramkarza Dominika Miłeckiego, który zapomniał o tym , że graliśmy na mokrej murawie.
W karierze każdego sportowca tak się zdarza, że raz rozgrywa się spotkania rewelacyjnie, a innym razem chociaż bardzo by się chciało to nic nie wychodzi.
Obraz gry w drugiej części meczu naszej drużyny się nie zmienił po mimo przekazanych uwag przez trenera w trakcie przerwy i dokonywanych późniejszych zmian zawodników.
Nasz zespół, a szczególnie Szymon Majewski miał kilka odpowiednich sytuacji, aby pokonać bramkarza gości, co z tego jak nie było pomysłu i konsekwencji w ostatniej fazie strzału.
Przy stanie 3:0 dla Zamłynia, mieliśmy kilka naprawdę sytuacji do zdobycia bramek ze stałych fragmentów gry, ale jak zwykle szwankowała dokładność i odpowiednia siła uderzenia ze strony Grzesia Nowakowskiego.
Szymon Majewski w 45 minucie poprawił nam wszystkim humory zdobywając gola, również ze stałego fragmentu gry strzałem w długi róg bramki. Tym faktem cieszyliśmy się krótko, ponieważ reakcja ze strony przeciwnika była natychmiastowa i zmiana wyniku na 4:1.
Przegrana tego pojedynku nie przynosi nam wstydu, gdyż rozgrywaliśmy spotkanie z przeciwnikiem bardzo wymagającym i już doświadczonym, gdyż większość zawodników rywala miała swoja przygodę piłkarską w klubie AS Radomiak Radom.
W odbytym meczu było bardzo dużo niedokładności i nerwowości. Ponadto zbyt szybkie oddawanie piłki i pola gry przyczyniło się do tego, że z większości rozgrywanych akcji nic nie wychodziło. Nad tymi elementami, stałymi fragmentami gry i wytrzymałością należałoby pracować na treningu.
Po mimo porażki, należy naszym chłopcom podziękować za wolę walki, zaangażowanie i pot zostawiony na boisku.
Jestem pewien,że zawodnicy pokażą jeszcze pazur i będziemy z nich dumni, ponieważ jest to bardzo ciekawa i przyszłościowa drużyna.
Dziękuję rodzicom za pomoc i doping podczas zawodów piłkarskich.
Zespół wystąpił w składzie:Dominik Miłecki, Kacper Nowak, Grzegorz Nowakowski, Cyprian Nowak, Oskar Banasiewicz, Mikołaj Łukomski, Szymon Sitkowski, Szymon Majewski, Michał Michalec, Sebastian Opałka, Miłosz Figura, Piotr Kozłowski, Oliwier Traczewski, Igor Kobylarczyk, Arkadiusz Simlat, Kacper Kwiecień, Paweł Karaś, Jakub Marzec.