Niespodzianka Orońsku

Są takie mecze, gdzie jest się zdecydowanie lepszym, a jednak z boiska schodzi się bez kompletu punktów. Tak właśnie było w poniedziałkowe popołudnie w Orońsku, gdzie Młodzik rozegrał kolejny mecz ligowy. Nasi chłopcy górowali nad rywalami i umiejętnościami i kulturą gry, byli więcej przy piłce. Cóż z tego skoro nie potrafili tego przypieczętować strzeleniem zwycięskiego gola.

Młodzik zmarnował 3 sytuacje sam na sam z bramkarzem, a Oronka próbowała stwarzać zagrożenie po stałych fragmentach gry i wrzutkach w nasze pole karne. I właśnie pod koniec pierwszej połowy gospodarze wyszli na prowadzenie po rzucie wolnym. Piłka podbita przez naszego obrońcę zmyliła bramkarza i wpadła do siatki.

W drugiej połowie nasi chłopcy jeszcze bardziej wzmocnili tempo gry. W 56 minucie wreszcie udało się wyrównać. Pod bramką gości przytomnie zachował się Pawłowicz i było 1:1. Młodzik nadal atakował, ale niestety bez efektu. Także podział punktów stał się faktem. Szkoda, bo chłopcy rozegrali naprawdę bardzo fajne spotkanie, jednak zabrakło tej przysłowiowej kropki nad i.

Oronka Orońsko - Młodzik Radom 1:1 (1:0)

Bramka dla Młodzika: Pawłowicz (56 min.)

Bramka dla Oronki: (38 min.)