Przegrana Młodzika 2003 w ostatnich sekundach

Mecz w Karczewie zaczął się od dobrej gry Młodzika. Przez kilka minut nasi zawodnicy próbowali zagrozić gospodarzom. Później przyszedł okres dużej przewagi Mazura. Goście stracili dwie bramki. Kiedy wydawało się, że stracą następne, akcja M. Prusińskiego iB. Nowaka przyniosła gol kontaktowy, który dał nadzieję naszym zawodnikom. Po pierwszej połowie zasłużenie prowadził Mazur. Druga część spotkania była bardzo dobra wwykonaniu żółto - czarnych.To była jedna z najlepszych wyjazdowych połówek Młodzika. Co kilka minut nasza drużyna przeprowadzała akcję, która była poważnym zagrożeniem dla bramkarza Karczewa. Brakowało jednak skuteczności. Pozytywnego efektu nie dawały rzuty rożne i wolne. Wydawało się, że mecz zakończy się rezultatem 2:1 dla miejscowych. Wtedy przytomne zachowanie B. Nowaka znowu przyniosło bramkę dla Młodzika. Wielka radość trwała bardzo krótko. Mazur zaczął od środka, doskonale rozegrał wyuczony schemat i zdobył bramkę. Szkoda. Nasza drużyna zasłużyła na remis. Brawo, chłopcy! Za ambicję, walkę, dobrą grę. Jeżeli w kolejnych spotkaniach powtórzycie grę z drugiej połowy, będą bramki i punkty. Do góry głowy !

Mazur Karczew - MŁODZIK 3:2 ( 2:1)

B. Nowak 27`, 70+2`; dla Mazura: 14`, 18` 70+3`

skład: W. Janik - M. Biliński, K. Piorun, E. Komorski, F. Chyra, J. Kolasa, S. Dryja, M. Prusiński, B. Karpiński, B. Nowak, O. Miturski oraz P. Gałczyński, B. Janas, I. Czarnecki, K. Królikowski, K. Markwart , J. Bujek, J. Kaszewski

ZDJĘCIA WKRÓTCE --> TUTAJ