Mecz z Alfą Kleszczów był doskonałym momentem doścignięcia czołówki ligi. BG Sport po dwóch wygranych z rzędu, miało chrapkę na kolejne punkty. Natomiast przyjezdni mieli w planach wskoczyć po tym meczu na fotel lidera.
Od samego początku meczu do zdecydowanych ataków ruszyli goście. Natomiast my, staraliśmy się czekać cierpliwie na swoje szanse. W 2 minucie otrzymaliśmy pierwsze ostrzeżenie. Z około 30 metrów strzelali Kleszczowianie, ale niecelnie. W 12 minucie niestety tracimy pierwszą bramkę. Z około 27 metrów na strzał zdecydował się pomocnik gości, piłka po jego strzale odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Przy straconej bramce, trzeba jasno powiedzieć, że zawodnicy Alfy mieli zbyt dużo wolnego miejsca w środku pola, pozostawionego przez Naszych pomocników.
W 19 minucie goście powinni grać w "10" . Napastnik gości uderzył celowo łokciem Naszego obrońce w twarz. Ku zdziwieniu wszystkich sędzia meczu, widząc doskonale całe wydarzenie, pokazał tylko żółty kartonik.
Od 20 minuty zaczeliśmy w końcu stwarzać sytuację bramkowe. W 20 minucie strzelał Mateusz Smolarek, jednak jego strzał był zbyt lekki, by pokonać bramkarza gości. 5 minut później powinno być 1:1, ale Piotr Szymanek trafia w dobrej sytuacji wprost w bramkarza Alfy.
W 29 minucie mamy wyrównanie. Z rzutu wolnego bramkę zdobywa Michał Sewerynek. Piłkę po jego strzale sprytnie przepuścił między nogami Andrzej Sztark i mamy remis.
Po strzelonej bramce to my zaczynamy dochodzić do głosu w tym pojedynku. Pomimo dobrych sytuacji z jednej jak i z drugiej strony wynik do przerwy nie ulega zmianie.
Druga połowa meczu zaczyna się dla Nas fatalnie. W 46 minucie po strzale gości i rykoszecie tracimy gola i przegrywamy 2:1. Tak szybko stracona bramka, chyba uśpiła zawodników BG. W 50 minucie jest już 3:1 dla Alfy. Z lewej strony błąd popełnia Nasz pomocnik, zawodnik Alfy zdecydował się na strzał z około 30 metrów. Piłka odbija się jeszcze od poprzeczki i wpada do bramki strzeżonej przez Kubę Kusę.
Po szybko straconych dwóch bramkach mecz nieco się uspokoił. Goście starali się pilnować wyniku, natomiast My staraliśmy się odrobić straty tego pojedynku.
W 58 minucie fatalny błąd bramkarza gości i obrony wykorzystuje Michał Sewerynek i zdobywamy drugą bramkę.
Niestety w 77 minucie fatalne podanie obrońcy BG Sport, wykorzystuje zawodnik Alfy. Piłka uderzona z około 24 metrów wpada do bramki i ponownie przegrywamy 2 golami.
Warto zwrócić uwagę, że zawodnicy Alfy zdobyli 3 z 4 bramek strzałami z dystansu przy bardzo biernej postawie Naszych środkowych pomocników.
Wynik do końca spotkania już nie ulega zmianie i niestety dla Nas, 3 punkty jadą do Kleszczowa