Broń Radom
Broń Radom Gospodarze
0 : 0
0 2P 0
0 1P 0
Escola Varsovia
Escola Varsovia Goście

Bramki

Broń Radom
Broń Radom
Stadion Broni, N9
80'
Widzów: 30
Escola Varsovia
Escola Varsovia

Kary

Broń Radom
Broń Radom
Escola Varsovia
Escola Varsovia

Skład wyjściowy

Broń Radom
Broń Radom
Escola Varsovia
Escola Varsovia
Brak danych


Skład rezerwowy

Broń Radom
Broń Radom
Escola Varsovia
Escola Varsovia
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Broń Radom
Broń Radom
Imię i nazwisko
Marcin Krzosek Trener
Escola Varsovia
Escola Varsovia
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Broń Radom

Utworzono:

12.03.2016

Remisowo zakończył się inauguracyjny mecz Broni 2000 w rozgrywkach ekstraligi. Dziś przeciwnikiem naszego zespołu była drużyna Escoli. Mieliśmy cztery doskonałe sytuacje bramkowe,goście trzy ale to oni dziś lepiej grali w piłkę tak trzeba to sprawiedliwie ocenić. Pierwsze dziesięć minut praktycznie nie mieliśmy piłki w swoim posiadaniu.Kopaliśmy tylko aby od siebie.Escola posiadała optyczną przewagę i prezentowała zdecydowanie większą kulturę gry. W 11min przyjezdni popełnili fatalny błąd w obronie,niemal ustawili na 16 metrze piłkę Kacprowi Gregorczykowi a ten oddał silny strzał nad poprzeczką a wystarczyło tylko albo i aż precyzyjnie uderzyć przy słupku bez takiej siły.Po tej sytuacji mecz się przeniósł na środek boiska i wyrównał. W 20 minucie Warszawianie tworzą niezła akcję ale napastnika uprzedza nasz bramkarz i po strachu. W 29 minucie miała miejsce kuriozalna sytuacja. Opatrywanego przez pomoc medyczną Kacpra Kępkę zastąpił Czarek Gregorek,nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego,gdyby nie to,że zrobił to bez pozwolenia sędziego,bez wypisanej kartki ze zmianą i to w momencie kiedy gra się toczyła. Widocznie 7 lat treningu to za mało żeby się nauczyć reguł gry. Po tym humorystycznym (kwestia interpretacji) zdarzeniu 32 minuta mogła okazać się dla Nas pechowa. W sytuacji 1x1 bardzo dobrze zachowuje się Dominik Kędzierski i wygrywa pojedynek ale piłka spada ponownie pod nogi napastnika, dobitka zostaje zatrzymana na linii bramkowej przez Maćka Kencela. W 38 minucie ponownie przed szansą na zdobycie gola staje Gregor. Po rzucie rożnym w czystej sytuacji nie trafia głową myląc się o pół metra.Pierwsza połowa konczy sie remisem. Bardzo dobrze zaczęła się dla nas druga odsłona,pierwsze 10 minut to był ten zespół który tak dobrze .....bo chyba na większym luzie grał w sparingach.O ile niezły strzał głową Patryka Węglickiego po rzucie rożnym byl niezły ale za słaby na bramkarza Escoli to za chwilę dwie doskonałe okazje zmarnował ponownie Gregorczyk. Najpierw po rzucie wolnym z głębi pola i mało zdecydowanej interwencji bramkarza gości nie trafił do pustej bramki, a chwilę później w sytuacji 1x1 trafił w nogę golkipera. I tak na prawdę to było wszystko co zaprezentowaliśmy w ofensywie. W 54 minucie Escola miała świetną sytuację jak się z tego wybroniliśmy to niemal cud. Po fatalnej stracie Filipa Krajewskiego w środku boiska od boku w pełnym tempie poszło mocne,po ziemi dośrodkowanie,naszych obrońców napastnicy ściągnęli na bliższy słupek a piłka dotarła do prawoskrzydłowego który oddał strzał bez przyjęcia. Jak zdążył to zablokować Maciek Kencel,którego tam nie mogło być a jednak się znalazł pozostanie jego słodką tajemnicą. Do końca meczu w piłkę grała Escola my niestety tylko kopaliśmy, nie było nic z tego co prezentowaliśmy w sparingach.Na szczęście dobrze funkcjonował blok defensywny łącznie z bramkarzem i dowieźliśmy czyste konto po stronie strat do końca meczu co cieszy,bo na jesieni i w zimowych sparingach było o to bardzo trudno.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości
Shoutbox
Dołącz do rozmowy ?