I połowa- z przewagą nieznaczną gospodarzy, którzy mieli więcej sytuacji podbramkowych, ale często ma przeszkodzie stał nasz bramkarz. druga bramka stracona po rzucie rożnym o których tak dużo ostatnio rozmawiamy.
II połowa - gospodarze zepchnęli nas na nasza połowę i tylko szczęście pomogła nam w utracie dwóch bramek, bo mogłoby być ich dużo więcej. Zagraliśmy drugi słaby mecz z rzędu.
Bramki: Różycki Hubert
Asysty: Rychliński Gracjan
Kolejny mecz gramy u siebie z Wichrem Kobyłka w sobotę 14.05.2016 r. o godzinie 13.30, zbiórka 12.30. nie spóźniamy się!!!