Andrespolia Wiśniowa Góra - Zawisza Pajęczno


Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra Gospodarze
4 : 0
1 2P 0
3 1P 0
Zawisza Pajęczno
Zawisza Pajęczno Goście

Bramki

Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra
Wiśniowa G., Czajewskiego 8
90'
Zawisza Pajęczno
Zawisza Pajęczno

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra
Zawisza Pajęczno
Zawisza Pajęczno
Brak danych


Skład rezerwowy

Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra
Numer Imię i nazwisko
19
Adrian Rzepecki
roster.substituted.change 46'
17
Piotr Michalski
roster.substituted.change 46'
16
Patryk Sławiński
roster.substituted.change 67'
3
Jakub Rakowski
roster.substituted.change 76'
Zawisza Pajęczno
Zawisza Pajęczno
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra
Imię i nazwisko
Witold Kurzawa Trener
Bogdan Wójcik Kierownik drużyny
Zawisza Pajęczno
Zawisza Pajęczno
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

mak

Utworzono:

29.05.2016

Początek spotkania należał do Andrespolii. Grając ostrożnie powoli przesunęła ciężar gry na połowę gości którzy rozpoczęli nerwowo i chaotycznie. Na efekty czekaliśmy do 11 minuty. Zagraniem po przekątnej na lewą stronę Kurzawa uruchomił Sobczaka. Ten minął prawego obrońcę sprzed linii końcowej dośrodkował wzdłuż bramki wprost na nogę nadbiegającego Dynela który dopełnił formalności. Cztery minuty później ten sam zawodnik ma szansę na podwyższenie wyniku po podaniu Kuchciaka, jednak jego strzał w długi róg mija o centymetry bramkę.

Zawisza odpowiedziała tylko jedną groźniejszą akcją w 21 minucie. Wysokie dośrodkowanie na pole karne Andrespolii i w piłkę nie trafia po koźle jeden z naszych obrońców. Trafia ona do Brożyny, który uderzając z pierwszej trafia w boczną siatkę. Ta sytuacja wynikała po części z tego, że Andrespolia po zdobyciu bramki cofnęła się na własną połowę pozwalając na więcej gościom. Na szczęście gospodarze znów po kilku minutach przejęli inicjatywę a sygnałem było dośrodkowanie z lewej strony Kuchciaka i strzał głową Sobczaka.

W 34 minucie środkowego obrońcę zdecydowanie zaatakował Dynel. Odebrał mu piłkę i mając przed sobą tylko bramkarza nie dał mu szans na obronę. Andrespolia prowadziła 2:0.

Tym razem gospodarze poszli za ciosem. W 40 minucie po rzucie rożnym głową strzela Leonow a piłkę z linii bramkowej wybija Brożyna. Kilka chwil później strzał Kopy na drugi słupek minimalnie mija bramkę. W 44 minucie jest już 3:0 dla „Wiśniówki”. Kopiując sytuację z 34 minuty Dynel atakuje stopera gości Okrzesika i w łatwy sposób odbiera mu piłkę. Tym razem strzał w długi róg trafia do siatki a trzecia bramka Łukasza jest klasycznym hat – trickiem. Trzy bramki po kolei strzelone przez tego samego piłkarza w jednej połowie.

Mając na uwadze niedzielny mecz z Widzewem trener Kurzawa decyduje się zdjąć z boiska Dynela i Sobczaka a w ich miejsce wprowadza Michalskiego i Rzepeckiego. Tomasz Jaworski też wprowadza na boisko świeżego Borasa w zamian za Szczepańskiego.

Zawisza zaczyna częściej atakować ale jak na razie bez efektów. Większość ataków kończy się na dobrze grającej defensywie gospodarzy . Co prawda w 69 minucie silnie z dystansu uderza Dwornik ale trafia w Pawła Leonowa. Ale i tak „Zieloni” byli bliżsi zdobycia bramki. W 59 minucie piłkę pod swoim polem karnym przejmuje Leonow i uruchamia Michalskiego który w indywidualnej ładnej akcji przechodzi pod pole karne Zawiszy. Dokładne dośrodkowanie na „piąty metr” do Kuchciaka kończy się strzałem Rafała w poprzeczkę.

Atakujący Zawisza wystawiał się jednak na kontry Andrespolii. Po jednej z nich, Rzepecki przerzuca piłkę ze strefy środkowej na lewą flankę do Michalskiego. Ten ogrywa obrońcę gości i spokojnie strzałem z prawej nogi ustala wynik meczu na 4:0.

Po tej bramce Andrespolia już do końca kontrolowała grę. Jeszcze w 78 minucie Ciszewski widząc stojącego daleko od swojej bramki Wnuka próbuje go lobować z połowy boiska ale nie trafia w bramkę.

Zawisza miała jeszcze dwie sytuacje do zdobycia honorowego gola. Na 4 minuty przed końcem próbuje strzelać czystej pozycji jeden Boras ale blokuje go w ostatniej chwili Grzybowski a na minutę przed końcem strzał Dwornika z rzutu wolnego wybija na róg Kulpa.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości
Shoutbox
Dołącz do rozmowy ?