Zalesianka Zalesie - Gród Podegrodzie

W inauguracyjnym meczu sezonu 2016/2017 drużyna Zalesianki Zalesie po bardzo dramatycznym meczu pokonuje ekipę Grodu Podegrodzie 5:4. Pierwszy mecz sezonu odbywał się na naszym boisku i od samego początku spotkania to nasi zawodnicy chcieli dominować nad przeciwnikiem. Już w 11 minucie wynik spotkania otworzył Piotr Mucha. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pewnym strzałem głową pokonał bramkarza. W 23 minucie było już 2 do 0. w zamieszaniu pod bramką Grodu, najprzytomniej zachowuje się Marcin Augustyn i wpycha piłkę do pustej bramki. W 45 minucie kolejnego gola zdobywa drużna z Zalesia. Ładną akcje strzałem głową finalizuje Rafał Franczyk, podawał Piotr Mucha. Pierwsza połowa należała do naszej drużyny, gracze z Zalesia grali bardzo dobrze i byli zabójczo skuteczni, dlatego pewnie prowadzili 3:0. Druga połowa rozpoczęłasię od mocnych ataków graczy z Podegrodzia. co róż nękali naszego bramkarza, i tylko dzięki niemu utrzymywaliśmy wynik z pierwszej połowy. Nasz bramkarz Łukasz Ryz dokonywał cudów w bramce ratując swoją drużynę, 3 razy wygrał pojedynek sam na sam, kilka razy popisywał się fantastycznymi obronami. Nadeszła jednak 66 minuta szybka akcja gości, dośrodkowanie z lewej strony boiska i gol głową na 3:1. W 73 minucie nasz obrońca Adam Ubik fauluje przeciwnika, sędzia nie ma wątpliwości i wskazuje na jedenasty metr. Zawodnik Grodu mocnym strzałem pokonuje Łukasza, chodź do obrony rzutu karnego naprawdę nie wiele zabrakło. Nasi zawodnicy nie potrafili w tej części gry dojść do głosu, a ekipa gości po strzeleniu gola na 3:2 jeszcze mocniej zaatakowała. Skutkowało to tym że w 86 minucie ich starania przyniosły zamierzony skutek. Po strzale piłkarza Grodu piłka odbija się od Adama Ubika i wpada do bramki całkowicie myląc bramkarz. Nasi zawodnicy po straceniu 3 goli szybko chcieli odpowiedzieć gościom. Udało się to w 88 minucie. Piłkę w polu karnym Grodu dostał Bogdan Kurzeja i pięknym strzałem w samo okienko pokonuję golkipera przyjezdnych. Niestety nasza radość nie trwała długo, zaraz po rozpoczęciu gry szybkim prostopadłym zagraniem popisuje się piłkarz gości, nasza linia obrony jest źle ustawiona i w sytuacji sam na sam, bramkarz Zalesianki nie ma nic do powiedzenia. Na tym, jednak nie koniec emocji w ostatniej akcji meczu, znów piłkę dostaje Bogdan Kurzeja i próbując oddać strzał zostaje powalony przez bramkarza z Podegrodzia, sędzia widząc to nie miał wyboru i podyktował kolejny rzut karny w tym meczu. Do piłki podchodzi nasz kapitan Adam Ubik i pewnie pokonuje golkipera przyjezdnych. Po tym golu sędzia zakończył spotkanie. Podsumowując drużyna z Zalesia po istnym horrorze pokonuje drużynę z Podegrodzia i może cieszyć się pierwszymi punktami w sezonie. Bohaterami spotkania trzeba uznać Łukasz Ryza oraz Bogdana Kurzeja.