DKS Dobre Miasto
DKS Dobre Miasto Gospodarze
1 : 1
1 2P 1
0 1P 0
Mazur Pisz
Mazur Pisz Goście

Bramki

DKS Dobre Miasto
DKS Dobre Miasto
65'
Nieznany zawodnik
Dobre Miasto
90'
Widzów:
Mazur Pisz
Mazur Pisz

Kary

DKS Dobre Miasto
DKS Dobre Miasto
3'
Nieznany zawodnik
54'
Nieznany zawodnik
83'
Nieznany zawodnik
Mazur Pisz
Mazur Pisz

Skład wyjściowy

DKS Dobre Miasto
DKS Dobre Miasto
Brak danych
Mazur Pisz
Mazur Pisz


Skład rezerwowy

DKS Dobre Miasto
DKS Dobre Miasto
Brak dodanych rezerwowych
Mazur Pisz
Mazur Pisz

Sztab szkoleniowy

DKS Dobre Miasto
DKS Dobre Miasto
Brak zawodników
Mazur Pisz
Mazur Pisz
Imię i nazwisko
Łukasz Świderski Kierownik drużyny
Paweł Uszyński Trener

Relacja z meczu

Autor:

MAZUR PISZ

Utworzono:

25.09.2017

Na Sobotni mecz do Dobrego Miasta drużyna Mazura Pisz wybrała się w 18 osobowym składzie. W tym gronie zabrakło Macieja Turolskiego, podstawowego bramkarza oraz kapitana drużyny Łukasza Świderskiego, którego kontuzja wykluczyła z gry, ale był duchem i ciałem z drużyną ale nie na boisku. W Dobrym Mieście od nowego sezonu powstała całkowicie nowa drużyna składająca się w 99% z samych młodzieżowców. Z meczu na mecz widać, że młodzi i ambitni chlopcy pokazują, że łatwo skóry w tej lidze nie oddadzą i będą walczyć w każdym spotkaniu o jak najlepszy wynik.
Drużyna od początku spotkania wyszła na boisko w pełni skoncentrowana i z pełnym szacunkiem do młodych zawodników gospodarzy. Od początku nasi piłkarze narzuci swój styl gry niestety nie przyniosło to zamierzonego efektu, w postaci bramek, mimo dogodnych sytuacji. Jedną z najlepszych okazji w pierwszej połowie miał Witkowski, którego strzał zablokował obrońca.

Dobre Miasto jedynągroźnąakcjęw pierwszej połowie przeprowadzili wok 25 min, kiedy towykonywali rzut wolnyokolicy środka boiska, od straty bramki uchroniłnas Karol Banach, który w tym meczu musiałzastapić "Pudego"
W pierwszej połowie zawodów musieliśmy pożegnać z boiska naszych dwóch zawodników, któych wykluczył urazy z gry - Michał ZIeliński, skręcił staw skokowy i w jego miejsce w 18 minucie spotkania po długiej nieobecności wszedł Karol Wiśniewski, drugi zawodnik, który opuścił plac gry jeszcze w pierwszej połowie to Szymanowski Karol, w którego miejsce w 32 minucie wszedł Marcin Okurowski.
Pierwsze połowa zakończyła się bezbramkowym remisem mimo przewagi naszej drużyny.

Po krótkiej rozmowie w szatni nasi zawodnicy na drugą połowę wyszli pełni energii i chętni gry oraz chętni zwycięstwa w tym spotkaniu. Ataki za atakami, przeciwnicy bronią się jak tylko mogą, a strzały Gutowskiego i innych zawodników lądują to na słupku, to na poprzeczce, a to w fantastyczny niezrozumiały sposób broni bramkarz gospodarzy. Piękną akcję zespołową zakończył Zawadzki jednak jego strzał przeszedł minimalnie obok słupka bramki. W kolejnej sytuacji Zawadzkiego, sam na sam i górą bramkarz DKS'u.
Rzut wolny w okolicach 20 metra, strzał płaski po ziemi tuż przy słupku piłka skozłowała jeszcze przed bramkarzem i znów pięknie bramkarz. W 65 minucie jak mawia piłkarskie powiedzenie "niewykorzystane okazje lubią się mścić" i tym razem tak było bramkarz gospodarzy wybija piłkę do napastnika ten urywa się obrońcom biegnie sam od połowy boiska dośrodkowuje w pole karne i mamy 1:0 dla DKS'u. Gospodarze zbyt długo się nie cieszyli, szybka odpowiedź Mazura atak lewym skrzydłem i płaski podanie Sokołowskiego do Gutowskiego a ten pokonuje w końcu bramkarza z Dobrego Miasta i mamy 1:1. Niestety mimo ciągłych ataków na bramkę rywali w tym spotkaniu gole już nie padły. A to co wyprawiał bramkarz gospodarzy było niewiarygodne, ręce same składały się do oklasków. Wybronił im remis !


Sebastian Poświata po meczu:
Jeśli mam ocenić cały mecz, to uważam, że gospodarze cieszą się z remisu, a my tracimy 2 punkty i reszta drużyn w tabeli nas dogania.

Trener Paweł Uszyński o meczu:
Drużyna gospodarzy skupiła się tylko na obronie i była bardzo groźna przy stałych fragmentach gry. Po jednym z nich naz bramkarz popisał się kapitalną interwencją. W pierwszej połowie spotkania byliśmy wiele razy w polu karnym DKS'u ale piłka nie znalazła drogi do siatki. W drugiej połowie spotkania obraz gry był ten sam. Oddawaliśmy dużo strzałów na bramkę rywali ale bramkarz DKS'u bronił jak w transie. Bramkę straciliśmy po kontrze gdzie zamiast my strzelić bramkę drużyna DKS'u wybiła piłkę z własnego pola karnego i jeden zawodnik przebiegł pół boiska i dośrodkował spod chorągiewki na główkę napastnika. Po minucie mamy już remis Gutek strzelił z 5 metrów po podaniu Sokoła. W Tym spotkaniu Gutek mógł być królem strzelców, ale słupki i poprzeczki sprzyjały gospodarzom. Po meczu Trener DKS'u stwierdził, że remis to dla nich duże szczęście. Było dużo sytuacji ale szczęścia zabrakło i bramkarz DKS;u który wyprawiał cuda na bramce. Cieszymy się, że 5 mecz z rzędu jest bez porażki. Mamy wiele kontuzji w zespole i na mecz z Barcianami wielu podstawowych zawodników nie zagra. Ale nie rozpaczamy z tego powodu ponieważ frekwencja na treningach jest bardzo duża i pozwoli nam to zakryć braki. Na pewno z kolejnym przeciwnikiem zagrają zmiennicy i skład będzie wyglądał zupełnie inaczej. Jesteśmy zmotywowani i chcemy zdobyć jak najwięcej punktów w tej rundzie aby w następnej spokojnie i jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości
Shoutbox
Dołącz do rozmowy ?