Mimo naprawdę dobrej gry kombinacyjnej, walki i zaangażowania włożonego w mecz zabrakło dobrego wyniku. Porażka jest konsekwencją indywidualnych błędów obrony i bramkarza.
Spotkanie rozpoczęło się od błędu Krystiana Krawczyka, który w 4 minucie tak nieudolnie wybijał piłkę po podaniu od obrońcy, że ta trafiła do napastnika PAF. Na nasze szczęście ten ostatni huknął w poprzeczkę. Wieczfnianka zaatakowała w 7 minucie. Maciej Jędrzejewski strzelił niecelnie głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W 13 minucie po faulu na Mateuszu Szklarskim w polu karnym sędzia dyktuje "11". Pewnym egzekutorem jest Michał Dąbkowski - 1:0. Po 10 minutach bliski bramki jest Sebastian Krajewski. Strzela mocno z 30 metrów z wolnego, lecz piłka minimalnie przelatuje nad poprzeczką. Końcówka pierwszej połowy należy do gości. Jeszcze w 32 minucie ratuje nas bardzo dobrą obroną w sytuacji sam na sam z napastnikiem Krawczyk, a Bartosz Półkoszek wybija piłkę na róg, lecz w ostatniej minucie jest już 1:1. Po szybkiej kontrze zawodnik gości znajduje się sam przed naszym golkiperem, strzela, piłka przełamuje ręce bramkarza i wtacza się do bramki.
Na początku drugiej połowy tylko fatalnemu wykończeniu napastnika PAF (strzela nad bramką nieatakowany) zawdzięczamy, to że jest nadal remis. Co się odwlecze to nie uciecze i w 54 minucie jest 1:2. Po dośrodkowaniu z kornera jeden z gości uderza w zamieszaniu nie do obrony w górny róg. Już po 2 minutach wyrównujemy. Krajewski wrzuca piłkę w pole karne z wolnego, a ta odbija się od kępy trawy i zamiast opuścić plac gry wpada do bramki - 2:2. Koniec meczu to bardzo wyrównana gra. Oba zespoły chcą podjąć pełną pulę punktów. Najpierw w 70 minucie Dominik Orłowski ma szansę zostać bohaterem, ale strzela głową (po centrze z rzutu rożnego) nad poprzeczką. Kilkadziesiąt sekund później Dąbkowski uderza z daleka - bramkarz PAF broni ten strzał. Niestety dla nas to goście zadają dwa zabójcze ciosy w doliczonym czasie gry. W 72 minucie Jakub Świontkowski źle wznawia grę z autu na połowie przeciwnika - szybka kontra i napastnik PAF strzałem z 3 metrów dopełnia formalności - 2:3. Na początku 74 minuty po błędzie Orłowskiego w naszym polu karnym przeciwnik sam przed Krawczykiem strzela spokojnie obok słupka. Nasz bramkarz nawet nie próbuje interweniować.
Tak padały bramki:
1:0 - Dąbkowski - 13 min. (rzut karny)
1:1 - 35 min.
1:2 - 54 min.
2:2 - Krajewski - 56 min. (rzut wolny)
2:3 - 72 min.
2:4 - 74 min.
Pierwsza porażka "w domu" od 10 października 2013 roku... z PAF Płońsk (1:2).
Po raz 30 w Wieczfniance zagrał Dominik Orłowski.
Piąta bramka dla naszego klubu autorstwa Sebastiana Krajewskiego (pierwsza z rzutu wolnego).
Zawodnik meczu - Mateusz Szklarski.
Statystyka strzałów - celne - niecelne
Wieczfnianka - 4 - 7
GKS Strzegowo - 7 - 4