Igor Brzeziński zawodnikiem Legii Warszawa

Kolejny nasz zawodnik obrał kurs na Łazienkowską i został nowym zawodnikiem Legii Warszawa! Jest nim Igor Brzeziński. Popularny "Bioły" od samego początku swojej przygody z piłką związany był z naszym klubem. Treningi rozpoczął na początku 2016 roku. Od początku do końca nad jego rozwojem piłkarskim czuwał trener Sebastian Orchel. Igor na co dzień trenował i występował w roczniku 2010, ale w ostatnim czasie niejednokrotnie grał także w meczach starszych roczników - 2009 i 2008. 

Pokusiliśmy się o policzenie zdobytych goli w samym roczniku 2010. Igor ma bowiem niesamowity ciąg na bramkę i zawsze strzelał mnóstwo goli. W swojej drużynie rozegrał 89 meczów, w których zdobył ... 239 goli! Średnio wychodzi niemal 3 na mecz! Co ciekawe 46 spotkań kończył z minimum 3 golami na koncie. Zaledwie 7 meczów kończył bez zdobyczy bramkowej. W ciągu 3 pierwszych sezonów (kategorie F2, F1 i E2 - wtedy wyniki były jeszcze odnotowywane) nie miał meczu bez gola. Pierwszy taki przytrafił się dopiero w jego 4. sezonie. Potrafił strzelić w jednym meczu w ciągu 60 minut nawet 8 goli!

Pod koniec 2019 wystąpił w turnieju "Diamenty Mazowsza". Każdy okręg z województwa mazowieckiego wytypował najbardziej wyróżniających się zawodników. Igor już wtedy rzucił się w oczy trenerom, którzy uznali go najlepszym zawodnikiem całego turnieju. O tym wydarzeniu pisaliśmy TUTAJ

Na przełomie lipca i sierpnia nowy zawodnik Legii wziął udział w zgrupowaniu Letniej Akademii Młodych Orłów, o czym pisaliśmy TUTAJ.

źródło zdjęcia: facebook Piłka dla wszystkich

Igor już od jakiegoś czasu był bacznie obserwowany przez trenerów warszawskiego klubu. Systematycznie brał udział w treningach. Wystąpił także w kilku turniejach międzynarodowych - m.in. w Chorwacji, czy Holandii. Miał wtedy okazję rywalizować z wielkimi europejskimi klubami, takimi jak: Ajax Amsterdam, Sparta Praga, Standard Liege, Feyenoord Rotterdam, czy PSV Eindhoven.

Przypomnijmy, że wcześniej z naszego klubu do Legii powędrowali Olaf Martynek i Michał Karbownik

Wiemy, że to dopiero początek przygody Igora, dlatego trzymamy mocno kciuki i z zaciekawieniem śledzimy dalsze jego poczynania! Powodzenia!

Zdjęcie główne: Pro-Turnieje